po co Phaser skoro jest Pixi?

Postanowiłem zamiast używać Phasera, skorzystać z Pixi, biblioteki graficznej na której Phaser się w duuużej mierze opiera.

Czym jest Pixi?
To po prostu szybki silnik renderujący grafikę 2D w przeglądarce, korzystający z WebGL (jeśli jest dostępny), w ostateczności ze zwykłego Canvasa. Wokół tej biblioteki Phaser dodaje swoje dodatkowe funkcje.

Tylko tak - "silnik renderujący" - wydaje się, że to coś strasznie niskopoziomowego? No właśnie nie. API jest może jeszcze prostsze od Phasera. W zasadzie super proste, jeśli miałeś do czynienia kiedyś z programowaniem pod Flasha - bo w Pixi większość funkcji i obiektów opiera się na klasach z ActionScriptu - mamy obiekt Stage, Sprite etc. Mamy hierarchię obiektów na scenie, filtry, zdarzenia myszy/dotyku etc.

Pomyślałem więc, że jeśli i tak mi Phaser nie do końca odpowiada (i czuję, że pisząc w Phaserze po prostu musiałbym jednak dodatkowy metaframework zrobić do niego), to może wyjmę z niego samą bibliotekę, na której się on opiera*, dodam jeszcze jakiś silnik fizyki (próbuję teraz z Chipmunkiem, a jeśli nie wyjdzie to z Box2D), i wokół tego zrobię jakieś swoje obiekty odpowiedzialne za logikę w grze czy za synchronizację tego wszystkiego.

A tu macie przykładowe projekty w Pixi - http://www.pixijs.com/examples
wygląda to dość dobrze.


*chociaż zasadniczo nie muszę nic wyjmować, gdyż są to całkiem osobne projekty.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego nie da się nadgonić frontendu

Absurdy Rekrutacji 2023

Przygody juniora (1)