Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2016

Rekrutacje, dupogodziny i kryzys korporacji

Czym jest doświadczenie? Mit: doświadczenie to przesiedziane dupogodziny w biurze . Wystarczy pójść do jakiejkolwiek pracy i klepać przez 5-10 lat jakieś templatki, wklejać kod z netu, i ma się tego ekspa. Jest się później "seniorem" w nagrodę za wytrwałość. Nigdzie indziej niż podczas pracy na etacie nie można zdobyć "doświadczenia". Freelancing się nie liczy, bo nie jest to prawdziwa stała praca w biurze. Doświadczenie w open source jest niepoważne, bo nikt za nie nie płaci. Własne projekty są niepoważne, bo człowiek je robi sam dla siebie. Rzeczywistość: "lata doświadczenia"(dupogodziny) a bycie doświadczonym to dwie odmienne rzeczy. Doświadczony programista to taki, który zetknął się z różnymi problemami, nauczył się je skutecznie rozwiązywać (a jeśli nie nauczył się ich rozwiązywać, to przynajmniej nauczył się, które rozwiązania problemów są słabe i potrafi wyciągać wnioski z wcześniejszych błędów), pracował w różnych technologiach, prz

Metodyki programowania - moje definicje

Waterfall - wszystkie decyzje są podjęte z zewnątrz, programiści to tylko robociki, które realizują plan. Agile - nikt niczym nie zarządza, każdy robi co chce i kiedy chce. Scrum - trochę jak sekta - zebrania na stojąco, ceremonie, osoba, która ma tytuł mistrza. Wszystko to pozornie ma służyć planowaniu programowania, ale i tak chodzi głównie o zabawę. Extreme programming - polega na programowaniu w parach, więc pracodawca płaci dwa razy więcej pieniędzy za to samo.